Biuro Porad Prawnych
Oskar Zacharski

ul. Żwirki i Wigury 33/43
26-600 Radom

NIP: 7962987711

600 784 526

o.zacharski@bppz.pl

Zgoda na przetwarzanie danych osobowych – czy naprawdę jest niezbędna?

Zgoda na przetwarzanie danych osobowych to jedno z najczęściej przywoływanych pojęć w kontekście RODO, ale jednocześnie jedno z najbardziej błędnie rozumianych. Z prawnego punktu widzenia, zgoda to dobrowolne, konkretne, świadome i jednoznaczne okazanie woli, poprzez które osoba fizyczna wyraża przyzwolenie na przetwarzanie jej danych osobowych. Brzmi jasno? Niekoniecznie – bo diabeł tkwi w szczegółach.

Czy zawsze trzeba uzyskiwać zgodę?

Nie – i to jedno z najważniejszych (oraz najczęściej błędnie interpretowanych) założeń RODO. Zgoda na przetwarzanie danych osobowych jest tylko jedną z podstaw prawnych przewidzianych w art. 6 ogólnego rozporządzenia o ochronie danych. Wbrew powszechnemu przekonaniu, nie zawsze jest ona konieczna, a w wielu przypadkach jej stosowanie może być wręcz niezasadne lub ryzykowne z punktu widzenia administratora danych osobowych.

RODO przewiduje sześć równorzędnych podstaw przetwarzania danych, a zgoda to tylko jedna z nich. Przetwarzanie może być w pełni legalne również wtedy, gdy:

  • jest niezbędne do wykonania umowy (np. dane adresowe klienta potrzebne do wysyłki towaru),
  • wynika z obowiązku prawnego (np. przechowywanie dokumentacji księgowej),
  • służy ochronie żywotnych interesów osoby (np. udzielenie pomocy medycznej w nagłym przypadku),
  • wykonywane jest przez organ publiczny w ramach realizacji zadań publicznych,
  • opiera się na tzw. uzasadnionym interesie administratora (np. monitorowanie ruchu na stronie internetowej w celach statystycznych, o ile nie narusza to praw użytkownika).

Zgoda staje się właściwą podstawą przetwarzania przede wszystkim wówczas, gdy żaden z powyższych przypadków nie znajduje zastosowania – szczególnie w kontekście działań marketingowych, zbierania danych do newsletterów, formularzy kontaktowych czy tworzenia profili użytkowników.

W praktyce oznacza to, że administrator danych osobowych powinien ostrożnie sięgać po zgodę – bo jej uzyskanie wiąże się z dodatkowymi obowiązkami, a także z możliwością jej odwołania przez osobę, której dane dotyczą. Jeśli zgoda zostanie cofnięta, a administrator nie ma innej podstawy przetwarzania, musi natychmiast zaprzestać wykorzystywania danych. Tymczasem w przypadku np. danych potrzebnych do realizacji umowy – taka możliwość w ogóle nie występuje, bo podstawą prawną nie jest zgoda, lecz konieczność wykonania usługi.

Podsumowując – zgoda to potężne narzędzie, ale nie uniwersalne rozwiązanie. Stosując ją bezrefleksyjnie, można nie tylko utrudnić sobie działania, ale również narazić się na ryzyko prawne. Kluczowe jest więc dokładne przeanalizowanie celu przetwarzania i dobór odpowiedniej podstawy prawnej, a zgody używać tylko tam, gdzie rzeczywiście jest to wymagane.

Jak powinna wyglądać prawidłowa zgoda?

Prawidłowa zgoda na przetwarzanie danych osobowych to nie tylko pole wyboru w formularzu – to precyzyjnie określona forma oświadczenia woli, która musi spełniać szereg rygorystycznych warunków przewidzianych w RODO. To właśnie te cztery filary – dobrowolność, konkretność, świadomość i jednoznaczność – decydują o jej ważności i skuteczności.

Zgoda musi być przede wszystkim dobrowolna, co oznacza, że osoba, której dane dotyczą, musi mieć rzeczywisty wybór – bez presji, konsekwencji za brak zgody czy ukrytych warunków. Niedopuszczalne jest uzależnianie wykonania umowy lub świadczenia usługi od wyrażenia zgody, jeśli dane, których zgoda dotyczy, nie są niezbędne do realizacji tej usługi. Takie działanie może być uznane za naruszenie zasady legalności i transparentności.

Zgoda musi być także konkretna, czyli odnosić się do jednego, jasno określonego celu. Nie może być ogólnikowa ani łączyć kilku celów przetwarzania w jednym oświadczeniu. Na przykład: zgoda na przesyłanie newslettera to inny cel niż zgoda na analizę zachowań użytkownika w celach remarketingowych. W praktyce oznacza to konieczność oddzielnego checkboxa dla każdego celu – z osobnym opisem, co będzie się z danymi działo.

Kolejnym warunkiem jest świadomość osoby wyrażającej zgodę. Przed jej udzieleniem, użytkownik powinien być poinformowany o tym:

  • kto jest administratorem jego danych osobowych,
  • w jakim celu dane będą przetwarzane,
  • na jakiej podstawie prawnej,
  • czy dane będą przekazywane innym podmiotom (w tym do państw trzecich),
  • przez jaki czas będą przechowywane,
  • jakie prawa przysługują osobie, której dane dotyczą (np. prawo dostępu, sprostowania, usunięcia, sprzeciwu),
  • oraz że zgodę można w każdej chwili wycofać.

Dobrą praktyką jest odwołanie się do pełnej klauzuli informacyjnej, dostępnej podlinkowanej obok zgody, ale kluczowe informacje muszą być dostępne już na etapie udzielania zgody, a nie ukryte w regulaminach czy stopkach.

Zgoda musi być także jednoznaczna, czyli wyrażona w sposób aktywny i wyraźny. W praktyce oznacza to:

  • aktywne zaznaczenie checkboxa (bez domyślnie zaznaczonego pola),
  • kliknięcie przycisku „Wyrażam zgodę”,
  • inne świadome działanie potwierdzające chęć wyrażenia zgody.

Zgoda nie może być dorozumiana – brak działania, milczenie użytkownika czy dalsze korzystanie z serwisu nie mogą być interpretowane jako wyrażenie zgody. Co więcej, administrator musi móc udowodnić, że zgoda została udzielona zgodnie z powyższymi zasadami – dlatego ważne jest odpowiednie udokumentowanie zgody i mechanizmów jej zbierania.

Prawidłowa zgoda to także zgoda, którą można łatwo i w każdej chwili wycofać. Proces ten powinien być równie prosty, jak jej wyrażenie – np. poprzez kliknięcie linku w wiadomości e-mail, zmianę ustawień profilu lub formularz na stronie. Użytkownik nie może być zmuszony do kontaktu telefonicznego czy pisania wiadomości e-mail z prośbą o wycofanie zgody – to byłoby sprzeczne z zasadą przejrzystości i rozliczalności.

Czy można cofnąć raz udzieloną zgodę?

Tak – i to w każdej chwili, z takim samym poziomem łatwości, z jakim została udzielona. Cofnięcie zgody nie wymaga podania przyczyny, a administrator danych osobowych jest zobowiązany natychmiast zaprzestać dalszego przetwarzania danych, o ile nie ma innej podstawy prawnej do ich dalszego wykorzystania. Warto podkreślić, że cofnięcie zgody nie działa wstecz – wszystko, co zostało zrobione legalnie przed jej odwołaniem, nadal pozostaje zgodne z prawem.

Co grozi za brak lub nieprawidłową zgodę?

Brak zgody lub jej niewłaściwe pozyskanie może skutkować uznaniem całego procesu przetwarzania danych osobowych za nielegalny. Dla administratora danych osobowych oznacza to poważne konsekwencje – zarówno na gruncie RODO, jak i przepisów krajowych. Przede wszystkim należy pamiętać, że zgoda musi spełniać rygorystyczne warunki formalne – jeśli chociaż jeden z nich nie zostanie spełniony, to zgoda jest nieważna, a przetwarzanie danych pozbawione podstawy prawnej.

Typowe błędy to m.in.: brak wyraźnego zaznaczenia zgody przez użytkownika (np. domyślnie zaznaczone checkboxy), zbyt ogólne sformułowanie celu (np. zgoda „na cele marketingowe i inne”), brak obowiązku informacyjnego czy łączenie zgody z innymi czynnościami, co ogranicza jej dobrowolność. RODO jasno wskazuje, że zgoda musi być dobrowolna, konkretna, świadoma i jednoznaczna – a to oznacza realny wybór dla osoby, której dane dotyczą, bez presji ani niejasności.

Jeśli organ nadzorczy – w Polsce Prezes UODO – stwierdzi, że administrator przetwarza dane osobowe bez ważnej zgody, może nałożyć administracyjną karę pieniężną. Wysokość kar może sięgać do 20 milionów euro lub 4% globalnego obrotu z poprzedniego roku obrotowego, w zależności od tego, która kwota jest wyższa. Choć w praktyce wysokość kar bywa zróżnicowana i zależy od wielu czynników (np. skali naruszenia, liczby osób poszkodowanych, współpracy z organem nadzorczym), nawet umiarkowana sankcja może mieć poważne skutki finansowe i reputacyjne.

Oprócz sankcji administracyjnych, osoba fizyczna, której dane zostały przetworzone bez ważnej zgody, ma prawo wystąpić z roszczeniem cywilnym o odszkodowanie za naruszenie jej praw. Co więcej, w przypadku np. marketingu bez zgody, konsument może także zgłosić sprawę do Prezesa UOKiK, co może skutkować dodatkowymi postępowaniami – nie tylko na gruncie RODO, ale również prawa konsumenckiego.

Nie wolno też zapominać o negatywnych skutkach wizerunkowych – publiczne ujawnienie incydentu, nagłośnienie przez media czy niezadowoleni klienci mogą doprowadzić do utraty zaufania, odpływu użytkowników i realnych strat biznesowych. W dobie cyfrowej, gdzie użytkownicy są coraz bardziej świadomi swoich praw, rzetelne podejście do kwestii zgody staje się elementem przewagi konkurencyjnej, a nie tylko spełnieniem obowiązku formalnego.

Czy zgoda może być ogólna i „na wszystko”?

Zdecydowanie nie. Zgoda musi być konkretna i dotyczyć jasno określonego celu. Niedopuszczalne jest uzyskiwanie jednej, ogólnej zgody „na przetwarzanie danych w celach marketingowych, statystycznych, analitycznych i innych” – takie podejście przeczy zasadzie przejrzystości. Każdy cel przetwarzania wymaga osobnej zgody, a użytkownik musi mieć realny wybór – np. zaznaczyć wybrane pola lub odmówić bez negatywnych skutków.

Jakie są wnioski?

Zgoda na przetwarzanie danych osobowych to nie formalność ani „zabezpieczenie” administratora – to jedno z podstawowych praw osoby fizycznej. Aby była ważna, musi być w pełni zgodna z wymogami RODO. W erze cyfrowej odpowiedzialne gospodarowanie danymi zaczyna się od szacunku dla świadomego wyboru użytkownika. Warto więc traktować zgodę nie jako przeszkodę, ale jako fundament transparentności i zaufania.